niedziela, 28 lutego 2016

Urodziny

"Urodziny"
Jest 28 lutego, piszę dopiero teraz o moich urodzinach. 19 lutego 2002 przyszła na świat mała dziewczynka razem ze soiwm bratem. Wszyscy byli w niebo wzięci. 
Teraz mam już 14 lat. Jestem dość nie grzeczną dziewczyną ale lubię chodzić do szkoły tylko nie nawidzę się uczyć. 
Wracając do moich urodzin to ja jak to ja zaprosiłam kilka dziewczyn na "impreze" urodzinową. Oczywiście pare z nich mi odmówiło ponieważ nie miał ich kto przywieźć, choć tak na prawde to było kłamstwo. Nie to że nie przepadały za mną tylko że lenistwo nad nimi górowało. Zaprosiłam dziewczyny bo bardzo lubie siedzieć z innymi i dużo rozmawiać. Bawiliśmy się super! Oczywiście dostałam prezenty, za które im bardzo dziękuję. 
❤💎😘💐

środa, 27 stycznia 2016

Bycie nastolatką/nastolatkiem

Życie i problemy nastolatków 

Niektórzy myślą, że my nastolatkowie mamy beztroskie życie i nie mamy problemów. Mylą się, wkraczamy w wiek dojrzewania i właśnie teraz zaczynamy mieć jakieś drobne zakłopotania. Pierwsze miłości, rozstania. Właśnie w tym wieku poznajemy świat samemu bez rodziców. 

Te takie bardzo drobne problemy wprowadzą nas w świat "dorosłości". Pozwalają oswoić się z późniejszą odpowiedzialnością. My chcemy szybko osiągnąć te 18 lat bo prawko, własne konto w banku czy legalne kupno alkoholu. Ale dopiero wtedy zaczynają się prawdziwie schody.
Starajmy się cieszyć z tego jacy jesteśmy teraz, wszystko jest przed nami.✌

wtorek, 26 stycznia 2016

Prawdziwa przyjaźń?

,,Przy­jaciele są jak ciche anioły, które pod­noszą nas, gdy nasze skrzydła za­pom­niały jak latać."

Prawdziwemu przyjacielowi możesz się wyżalić , porozmawiać z nim o wszystkim. On pomoże ci w każdej sytuacji. Możesz na niego liczyć i cię nie zawiedzie. W moim życiu jest taka osoba, jest w moim wieku. 
Ona pomaga mi w każdej sytuacji ja staram sie pomagać jej. Znamy się wiele lat, przeżyłliśmy dużo ciekawych i niezapomnianych przygód. Lecz dzieli nas ok.  140 km. 
Widujemy się tylko w wakacje czasami w ferie i inne dni. Dzwonimy do siebie prawie codziennie i piszemy z sobą przeważnie na facebooku i innych portalach społecznościowych. Jest dla mnie ważna, bardzo ważna. ❤❤

 ,,Pierwsza miłość, pierwsze łzy"

Hej wszystkim! 
 Jestem zwariowaną nastolatką która boi się kochać bo nie chce być zraniona.
Już raz mnie zranił (on). Nigdy tego nie zapomnę.To była moja pierwsza miłość. Zaczęło się wszystko od gry w "pytania" w ten sposób poznawaliśmy się, co nas zbliżyło do siebie. W pewnym momencie zadał mi pytanie. Zapytał się ,,CZY MU SIĘ PODOBAM I CZY CHCIAŁABYM BYĆ JEGO DZIEWCZYNĄ". Ja bez zastanowienia powiedziałam ,,TAK". Zostaliśmy parą.
 Przeżyłam z nim wiele słodkich chwil jak i parę drobnych  kłótni. Byliśmy razem cztery miesiące. On zerwał tak nagle i gdy zapytałam się go "dlaczego?" odpowiedział mi z nie chcenia "bo tak" i nic więcej. Byłam załamana ale u moim boku była jedna osoba przyjaciółka, kuzynka i ,,siostra" w jednym. Bardzo jej za to dziękuje. wracając do do mojej pierwszej miłości to mam z nią kontakt jestem z nim w tej samej klasie, on siedzi w ławce przede mną. Jest między nami stosunek koleżeński. Chociaż na początku roku szkolnego próbował do mnie wrócić ale powiedziałam mu, że ,,drugi raz serca złamanego nie chce mieć". To mnie jakoś nauczyło żeby szybko się nie zakochiwać.